Przymruż oczy, może to poprawi ostrość
I potem spójrz w lustro, popatrz co z Ciebie wyrosło
I nie mów mi, że to ja jestem słaby,
Bo nie piję do momentu w którym robię się blady, ziom
Tak, że mógłbym zarzygać cały wszechświat
Za jednym razem nie podnosząc dupy z krzesła/Voskovy
|