Przeżywałam najokropniejsze chwile mojego życia. Bezlitośnie kotłowały się we mnie różne uczucia: nienawiść, zraniona duma, upokorzenie, zawód i kilka jeszcze innych bliżej niesprecyzowanych wrażeń. Najgorsze, że wśród nich pałętały się nędzne resztki mojej wielkiej miłości i one najbardziej mi dokuczały. Teraz dopiero ogarnęła mnie nieprzenikniona czarna rozpacz. Koniec! już za późno! -powtarzałam w myślach, polewając te słowa obficie łzami. / 'Powróżyć, Dominiko?'
|