nigdy nie byłam bardzo nadgorliwa, ale kiedy On dał mi cząstkę siebie, ja wzięłam od razu całego jego. nie mogłam się oprzeć, pragnęłam mieć go dla siebie. może to egoistyczne, ale wiedziałam, że bez niego nie będę w stanie normalnie funkcjonować. teraz? teraz nie musiałam już brać. sam mi dał samego siebie mówiąc: "jestem tylko Twój" < 3
|