Siedziała ze znajomymi w parku.. usłyszała chichot koleżanki. Podniosła głowę i zobaczyła, że podeszła do nich dziewczyna ze swoim chłopakiem. Nie rozumiała jak taki facet mógł być z taką jędzą. Szczególnie mocno jej nienawidziła. Za to jak go traktowała, co robiła za jego plecami. Ona nigdy by tak nie postąpiła, pilnowałaby go jak oka w głowie, dbałaby.. Wszystko "by", bo nigdy nie będzie miała okazji go nawet poznać.
|