Siedziała sama w szarym wagonie , ogrzewając swe dłonie oddechem. Zastanawiała się nad definicją słowa "szczęście". Jeszcze kilka chwil temu miała w ramionach cały swój świat, teraz definicja szczęścia była już tylko pojęciem względnym. To na co tak długo pracowała nagle znikło, znikło w jednej chwili i jedyne co chciała teraz zrobić to odjechać, odjechać jak najdalej stąd. Nie zastanawiała się gdzie jedzie, pragnęła tylko odejść i schować wspomnienia do pudełka z napisem " nie warto było".
|