To była przelotna znajomość. Postanowiła go w sobie rozkochać, pobawić się nim. Potraktowała go jak zabawkę. On podchodził do tego inaczej. Była dla niego wszystkim. Tak cholernie ją kochał. Zrobiłby dla niej wszystko. A on zrobiła z niego frajera. Poczuł się jak totalne zero. Nie umiał się pozbierać, zaczął ćpać. Potem długi. Drobne kradzieże, coraz większe kłopoty. Skończył w kryminale, a ona teraz bawi się innym. I gdzie tu kurwa sprawiedliwość.
|