jeszcze dwadzieścia jeden dni i w końcu się z Tobą zobaczę. nawet nie wiesz, jak bardzo brakuje mi tych twoich kazań, tego śmiechu. jak bardzo brakuje mi palącej się lampy w Twoim pokoju, Twojej siostry. tego przesiadywania nie wiadomo do której na naszym podwórkowym murku. brakuje mi gry z Tobą w nogę, tak dokładniej w pici-polo, wymyślonej przez mojego brata. brakuje mi tego, jak ostrzegałaś mnie przed każdym chłopakiem, którego miałam, a jak przychodziłam ci się wypłakać, ty nie mówiłaś 'a nie mówiłam' , tylko pocieszałaś jak nikt inny. BRAKUJE MI CIEBIE. / kocham cię. ltz
|