Hermetcznie zamknięta mocą Twej ręki.
Radość z mej męki, mam dość udręki!
Pozwól, że zapytam - dalczego mnie nie kochasz?
Spójrz mi w twarz, co w sercu ukrywasz?
Co masz pokaż, spójrz mi w twarz.
Odrzucając mnie czynisz mi krzywdę.
Siedem pięter, za nisko, idę wyżej.
Mam dom dla Ciebie pełen drzwi w mym niebie.
Stań u mego boku i przygotuj się do skoku.
Na zawsze dla Ciebie oddaje Ci mój klimat mroku.
To pułapka mego mózgu.
A w niej schowane, utajone jego rany.
Skok, pisk podniecenia i już Cię nie ma.
Pozwól, że zapytam dlaczego mnie nie kochasz?
No powiedz mi dlaczego nie chcesz mnie?
Czy tego nie widzisz jak bardzo się staram?
Czy tego nie słyszysz jak bardzo Cię błagam?
|