[cz.1] Jak zwykle ledwo wygrzebała się z łóżka. Pięco godzinny sen nie pozwolił jej odpocząć, zresztą jak zwykle.
Po śniadaniu, porannej toalecie pobiegła do szkoły.
Na przerwach wygłupianie się z przyjaciółmi, na lekcjach totalne nudy. Skończyła godzinę wcześniej lekcję co bardzo ją ucieszyło.
Pożegnała się z przyjaciółmi i ruszyła w stronę domu.
Już nie mogła się doczekać spotkania o szesnastej z Nim.
W połowie drogi zobaczyła chłopaka i dziewczynę, którzy czule się obściskiwali. Chłopak był łudząco podobny do jej chłopaka. Miał bluzę, którą mu kupiła. Pomimo wszystko szła dalej przed siebie nie wierząc w to co widzi. Po chwili była pewna, łzy cisnęły się do jej oczu. Przyśpieszyła znacznie. W momencie, kiedy ich wymijała chłopak ją zobaczył. Od razu oderwał się od owej dziewczyny i ruszył za nią.
|