On do niej podszedł . Ona siedziała przy płocie sama zapłakana , '' Przepraszam że jestem taki .'' Spojrzała na niego. i powiedziała . '' Wyjdź mi stąd, na co mi zdadzą Twoje przeprosiny skoro zaraz odejdziesz a ja znowu bd płakać ?. ''. Odszedł. Ona powiedziała ''Zostań ''. Wrócił się i ja przytulił , Doskonale znała smak pożegnań . Puścił ją i poszedł . Po10 min całował inną na jej oczach.. /detonuj
|