Czujesz...?! Drżę całą sobą... Tak zwykle bywa, gdy jestem z Tobą. A jeszcze przed chwilą, tuż po zmroku zmysły szalały jak w jakimś amoku... Patrzyłam w Twoje błękitne oczy i wiedziałam, że za chwilę czymś mnie zaskoczysz... Leżę w Twoje ramiona wtulona, po locie podniebnym zmęczona, skupiona... Chcesz znowu?! Czuję to - prosisz o więcej... Kochany po dniach samotności, uniesiesz się znowu okrzykiem radości! Zaraz odlecę z Tobą do nieba, tylko Ty wiesz czego naprawdę mi trzeba! Jednym malutkim rozkoszy westchnieniem sprawisz, że spalę się fantazji płomieniem... Czuję Cię blisko, w sercu, w umyśle... Wszystko dokoła tak lekkie, błogie. Mocniej już kochać Ciebie nie mogę! Twoja wilgotna od potu skóra... Przez chwilę długą unoszą mnie pióra. Czuję jak gdybym zażyła narkotyk. Ekstaza!- tak działa na mnie Twój czuły dotyk... Sił mi brakuje, ale Cię pieszczę, nie mogę przestać, gdy prosisz o jeszcze! Coś mnie przyciąga, napełnia mnie siła, spraw żeby znowu mnie opuściła...(cz.1)
|