Ból czuję non stop - przechodzi przeze mnie niczym prąd przez przewody. Ale nie mogę się poddać. Codziennie zakładam na siebie maskę, wychodzę i uśmiecham się do ludzi. Nie chcę pokazywać, że coś mnie wewnętrznie niszczy, bo po co, skoro i tak nikt nie zdoła wyłączyć zasilania bólu?
|