pamiętam dzień w którym było mi w chuj źle. wtedy napisałeś mi bym się nie smuciła i zacząłeś opowiadać śmieszne anegdotki. wiesz co ? uśmiech pojawił się na twarzy. na pewno z powodu śmiesznej historyjki też, ale bardziej z tego, że przejmowałeś się mną i tym, że jest mi źle, że próbowałeś mnie rozśmieszyć.
|