nie zawsze taka byłam,
suką się nie urodziłam.
może byłam inna, bardziej sympatyczna.
ale dostałam powody,
od życia w dupe kopy.
trudne wybory,
od tej pory,
życie mnie nie rozpieszczało.
nie myśl że mnie pojebało,
bo każdy z nas ma swoje prywatne piekło,
ja mam swoje getto.
tutaj na dno spadam,
coraz niżej się staczam.
tutaj szara rzeczywistość nie pozwala na stabilność.
hajsu ciągle brak,
na minusie życia strat egzystuje kurwa tak! / Jointly
|