I złapał mnie w pół uniósł moją dłoń , i tańczył ze mną na środku ulicy ,śpiewając mi ,,Niech to trwa, nigdy się nie kończy, nawet śmierć nas nie rozłączy !" , gwiazdy tak słodku świeciły... żyły moje pękały z nadmiaru endorfin .A serce chciało z piersi mi wyskoczyc .
|