Jeśli życie mamy tylko jedno, to po jakiego grzyba mam się powstrzymywać przed czymś na co mam ochotę, wstydzić się swych uczuć i delikatnie dobierać słowa podczas rozmów? Dlaczego miałabym je zmarnować nad ciągłym zastanawianiem się ''czy to wypada?'' , ''jak to wygląda?''. Nie, ja się w to nie bawię. Nie będę ciągle zastanawiać się na tym, co inni pomyślą. Czas zacząć myśleć o sobie. I dążyć do tego by w końcu MI było dobrze ! ;)
|