położyła się na dywanie . wzięła głęboki oddech i powoli próbowała wstać - niestety na nic . upadła z powrotem na ziemię. nie widziała dokładnie co się wokół niej dzieje. cały pokój w Jej oczach wyglądał jak stara melina. na biurku puszki po piwach, a obok łóżka butelka czystej . lewa ręka aż po same palce zalana była krwią. krzyczała, najgłośniej jak umiała prosiła Boga ' dlaczego ? ' . ale nikt Jej nie odpowiadał . wyciągnęła z szuflady strzykawkę z rozrobionym już składnikiem. silnym pociągnięciem wbiła ją sobie w żyłę coraz słabiej szepcząc ' już idę do Ciebie kochanie, już idę ' . / yezoo
|