- Przepraszam bardzo, zanik pamięci ? Zapomniałeś o mnie kurwa czy jak ? Nie piszesz, nie dzwonisz, nie odzywasz się ani słowem, nawet głupiego 'siema' nie powiesz i nawet nie spojrzysz w moim kierunku. - mówiła rozhisteryzowanym głosem. Co to do cholery ma znaczyć ? Skleroza ? Zapomniałeś, że istnieje ? ... Odpowiedz ! - Spojrzał na nią przelotnie. - A może po prostu nie chce pamiętać ? - Spojrzała na niego. Z jej oczu popłynęły łzy. On odwrócił się i odszedł, tak po prostu. Od tamtego czasu, zero kontaktu. Ona nadal próbuje ułożyć sobie życie bez niego. Jednak nie zapomniała o nim. Nie chce zapomnieć. Wyrył ślad w jej sercu, który zostanie już na zawsze.
|