Pochylił się w stronę jej siedzenia i delikatnie ujął w obie dłonie jej twarz . Przez chwilę patrzyli sobie w oczy , a potem on pochylił się jeszcze bardziej , ona przesunęła się w jego stronę i ich usta połączyły się w pocałunku . Bardziej oszałamiającym niż zapach róż , króty stał się jeszcze intensywniejszy , gdy nagle powiał silniejszy wiatr . Kiedy oderwali się od siebie , dziewczyna nie była w stanie złapać tchu . Spojrzała na niebo i nie wierzyła własnym oczom . Księżyc i gwiazdy były w tym samym miejscu co kilka minut temu , a jej wydawało się , że w czasie tego pocałunku wszystkie planety powypadały ze swoich orbit .
|