Nie czuję się winna, że to zrobiłam. Czego oko nie widzi, tego sercu nie żal. To nie była żadna zbrodnia. Przecież nikomu nic się nie stało. Nikogo nie okradłam, uderzyłam czy obraziłam. Nikogo nie zabiłam. Owszem kłamałam. Ale to były małe kłamstewka. Lekkie jak piórko. Ludzie uważają, że twórcze użycie wyobraźni jest czymś godnym polecenia. I to właśnie uczyniłam.
|