|
usiadła na skraju ławki i jak zwykle wyjęła z kieszeni dwie puszki. jedną położyła obok siebie, a drugą otworzyła i wzięła łyk. może trochę więcej. podwinęła nogi pod samą klatkę piersiową i czekała na niego. łudziła się nadzieją że wróci. usiądzie obok niej jak każdego wieczoru. rozpocznie swoje piwo i pocałuję ją mocno w usta. /happylove
|