I mimo, że nie umiem Ci już ufać, to wciąż przebaczam... Przebaczam, bo lubię czuć Twoje ciepło, lubię dotyk Twoich rąk i lubię Twój uśmiech, kiedy widzisz mnie szczęśliwą. Ale ostatnio sam zrezygnowałeś z tego uśmiechu. Wierzysz, że uda Ci się naprawić Twój błąd, ale naprawa to za mało, by to co się wyłączyło, nagle zaczęło działać, by uśmiech znów się pojawił, Kochanie... Mimo to kocham.
|