W duszy wiatr pada, grad na dworze, ciężka jazda
I jeśli brak wam chęci by to zmienić zgasną ostatnie światła, usną iskry nadziei
Zapalcie światła, wciśnijcie gaz do dechy i zapomnijcie błędyi zamierzchłe problemy
Szanujcie się nawzajem jak to, co daje wam los nawet jeśli się wydaje, że ktoś, gdzieś, coś
Nie wszystko ma obraz rzeczywisty w sumie
A listy naszych grzechów bardzo ciężko jest unieść
To burza sumień w tłumie leci po blokach
Każdy z nas kogoś kocha, widać to po oczach
|