gdyby była taka ewentualność, że ktoś z moich bliskich potrzebował by natychmiast jakiegoś z narządów wewnętrznych, bez chwili wahania oddałabym nawet swoje życie za nich.. jestem zwolenniczka tego, że gdy umre wytną z mojego ciała wszystkie organy potrzebne do dalszego funkcjonowania życiowego dla kogoś innego, i tak w moim życiu nie czeka mnie nic zajebistego..
|