dziwna jest ta sprawa, męczy mnie już od dawna, nie potrafie rozwiązac tego problemu,
teoretycznie wystarczyloby tylko zapytać, dowiedziec sie co o tym myslisz i co tak wlasciwie zamierzasz,
czym to wszystko jest dla Ciebie, lecz boje sie zapytac, moze nie boje sie zapytac , tylko.. usłyszec odpowiedzi?
tak to chyba to.. ale jestem w jednej wielkiej niewiadomej,
non stop o tym myśle i chyba czas na jakiś ostateczny krok, bo to mnie po prostu niszczy
jest to dla mnie dosc dziwne bo nigdy sie raczej z niczym tak nie kryje jak z tym,
byc moze dla tego że nigdy mi na niczym tak nie zalezalo jak na tym?
// cc
|