Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania. Twój sms 'jedziemy dziś, przyjedź' i uśmiech na mojej twarzy tkwi mimo złych okoliczności, które trapią mnie w domu. Jechać? Jadę. Kolejna noc spędzona byle gdzie. Do rana. I wtedy wiem, że żyję, bo robię to na co kurwa mam ochotę. Jebać wszystkich, którzy krzywo na mnie patrzą. Niech spojrzą pierw na siebie.
|