Weekend z Marcią.Mogłam oderwac sie od ponurej rzeczywistości . Milordowanie nawzajem , zbieranie pełnych kubeczków poziomek , leżenie plackiem na wielkich kamieniach i gapić się w chumury chodzące po niebie . Dużo śmiechu . Jednak gdy nadchodził wieczór myślami wracałam do Adriana , wspominając wydarzenia minionych miesięcy . Potem nadchodził wybawczy sen od ponurych myśli . Już nic nie było. // unmortal
|