Nie żebym go jakoś niesamowicie mocno kochała, czy też poświęcała się specjalnie dla naszego związku, albo próbowała okazywać miłość w przeróżne sposoby. Nie. Ale uważam, że jakoś dziwnie byłoby wstać rano i nie odczytać sms'a o treści 'Dzień dobry kochanie, jak się spało? Śniłaś mi się'. I nie muszę wcale mu o tym mówić, on wie. A ja mam pewność, że będę dostawać takie wiadomości przez jeszcze długi czas.
|