siedzę przy biurku, muzyka w głośnikach a ja jeżdżę palcem po blacie wbijając wzrok w ścianę . nie wiem co ja sobie myślałam, sądząc, że jesteś wyjątkiem od tej pieprzonej reguły "męskości". powinien mnie ktoś jebnąć ksiązką od niemieckiego i polać kubłem zimnej wody .
|