Tylko tato potrafi zatrzymać się dla mnie na przystanku, wysiąść i zacząć przy ludziach zrywać plakat , który tak bardzo chciałam - przy czym pokłócić się z mocherem, który twierdzi iż dewastuje miejsce publiczne i zgasić ją jakże cudownym tekstem 'pilnuj pani autobusu, a nie mnie , bo miejsce trzeba przecież zająć'.
|