Ona pragnie tego, co niewielu potrafi dać. Pragnie rzeczy prostych. Mało kto potrafi jeszcze robić to, co proste. Chce jeść domowe kanapki z topionym serem, maczane w keczupie i podane na papierowym talerzyku, a nie obiad w luksusowej restauracji. Chce siedzieć na plaży o zachodzie słońca, a nie spędzać urlop w egzotycznych krajach. Otrzymać skreśloną własnoręcznie kartę z napisem , zamiast jubilerskiego cacka kupionego przed trzema laty.
|