Poruszając się z gracją przed Tobą i Twoimi kumplami, zalotnie puściłam Ci oczko. Uśmiechnięty spojrzałeś na reakcje kumpli, którzy szeptali coś do siebie i z pożądaniem patrzyli na moje ciało. Podeszłam wolnym krokiem do Ciebie, zalotnie uśmiechając się do jednego z Twoich kolegów , obejmując Cię wokół szyi wyszeptałam na ucho: a jeszcze wczoraj byłam Twoja. Odwróciłam się na pięcie i zaciągnęłam Twoich kumpli na parkiet.shiteyes
|