Chyba obydwoje ukrywamy,że coś jednak jest na rzeczy.Odważę się i napiszę mu to co czuję,bo jest coraz ciężej,a chcę w końcu poczuć ulgę.Boję się odrzucenia czy ośmieszenia,ale "do odważnych świat należy".Gdy to zrobię to będę przynajmniej wiedziała na czym stoję,pewnie na niczym,ale spróbuję./>
|