Wracali w nocy z imprezy .'Chodzmy na plac zabaw.' rzekł radośnie. 'Oszalałeś' powiedziala , ciągnąc chłopaka za rękę.'No proszę tylko na chwilke'odparł litościwym głosem.'Kochanie zaczyna padac , a wiesz co wtedy dzieje się z moimi włosami , bede wyglądac jak bezdomny pies,idziemy do domu. ' szepnęła mu do ucha .'Skarbie nawet w tych swoich lokach , przemoknieta i rozmazana jestes cudem wszystkich kategorii miłosnych ' odpowiedział ,calując ją w czubek nosa . |sg♥
|