Ubóstwia każde jego gest. Sposób w jaki uczył ją jeździć motorem. Spodziewała się krzyków i wrzasków, a On całkiem spokojnie tłumaczył jej krok po kroku jak odpalić motor, jak wrzucić bieg i ruszyć z miejsca. Jego uśmiech, gdy usiłowała zatrzymać motor, a on niewiadomo dlaczego zgasł. Jego śmiech kiedy nie widziała czy już ma zmienić bieg czy jeszcze nie. Później wspólne oglądanie filmu. Leżała na jego klatce piersiowej i wsłuchiwała się w bicie serca, Jego palce wplątujące się w jej włosy... Niby nic nadzwyczajnego, a sprawiło, że świat stał się bardziej kolorowy. T.
|