lubię, kiedy w nocy
staję się kimś innym całkiem,
zapominam wszystko inne, płynę, płynę, ratuj mnie.
i choć brak mi tchu, brak mi śliny, wypłukuję witaminy
pragnę więcej dopaminy, chcę coś, o czym zapomnimy..
piję, piję, piję, i tańczę,
lubię to jeśli mnie zabije zanim zasnę.
|