Jako mała dziewczynka nie byłam jak inne. Nienawidziłam, gdy mama kazała iść mi do przedszkola w sukience albo spódniczce. Uwielbiałam miec siniaki, które pokazywały jak angażuje się w każdą gre w noge,jazde na rowerze czy rolkach. Wiecznie cała zadrapana, w luźnych ciuszkach, włosy rozczochrane i całe w piasku. W kościele wszystkie dziewczynki i kobiety jak klękały na dwa kolana, a ja tak jak tata-na jedno. Ludzie śmiali się ze mnie, pamiętam, ale ja miałam to w dupie. Tak, od małego byłam inna, wyróżniałam się z tłumu małych laleczek i choć czasy siniaków i zadrapań przeminęły ja nadal wybieram luźne ciuchy i rozpuszczone włosy. Taka już po prostu jestem. / lookbutdonttouchmm
|