Kiedy mama powiedziała na głos, że dzwonił -i wypowiedziała jego imię-serce zaczęło mi mocniej bić i aż mnie zabolało. Z blaskiem w oczach spojrzałam głębokim wzrokiem na mamę z niepewnym uśmiechem i zapytałam"-dzwonił, naprawdę dzwonił?!". Po czym ona odpowiedziała "-o nie, przepraszam nacisnęły mi się numerki "515" i wyskoczyło Jego imię. Razem z moim blaskiem w oczach i sercem, ustała też nadzieja./blackmirror
|