pamiętam jak w wieku 9 lat pyskowałam do starszej typiary. w końcu, gdy pierdolnęłam jakimś porządnym tekstem, spojrzała na mnie po czym urażona powiedziała: ' odszczekaj to '. cynicznie się uśmiechnęłam, po czym naplułam Jej prosto w twarz. ah, jaka była moja duma, gdy popłakała się i poleciała do domu, i ah, jakie były moje loty na chacie, gdy rodzice się dowiedzieli o moim cudownym pomyśle plucia ludziom w twarz, no ewentualnie - mordę.
|