nie wychodziło mi olewanie Ciebie, wiec postanowiłam napisać, po tym wszystkim co mi zrobiłeś.. spotkaliśmy się, wyjaśniliśmy, powiedzmy, że 'zapomnieliśmy' o Twoich kłamstwach. pamiętasz? wtedy mówiłeś, że z nią nie jesteś.. a na następny dzień spotykam Twojego brata, który z uśmiechem na twarzy oświadcza mi, że 'jest u Ciebie dziewczyna'. rozkurwiło mnie.. dziękuję za kolejne oszustwa, ale nie martw się, jeszcze Cię zniszczę! / aabstrakcja
|