Kolejny dzień jest jak zabawa , a raczej jak gra . Żyjesz bo musisz i musisz skończyć to co rozpocząłeś . Gra sie toczy , a TY nie dajesz z siebie wszystkiego . Po cichu tracisz nadzieje na to ze wygrasz , nagle dostajesz jakieś bonusy i znowu robisz sobie nadzieje ze wygrasz z przeciwnościami losu ale przy kolejnym ruchu one cie przygniatają i znowu odpuszczasz. Tak toczą sie dni , tygodnie miesiące i nagle zdajesz sobie sprawe ze takich jak ty są tysiące , a nawet miliony , chcesz skończyć to pieprzoną gre ale chwila to nie ty ją kierujesz , właściwie to sam nie wiesz kto ma nad tym wszystkim taką wielką dłoń i kieruje tobą jak pacynką . Tyle razy chciałeś skończyć z tym , uciec w nieznane , zabić sie ale coś trzyma przy życiu i nie umiesz tak po prostu dać spokój .
|