cz.1. jak codziennie spotkaliśmy się całą epiką. wchodziłeś w ten skład i ku mojemu zdziwieniu pomimo mojej obecności byłeś tam z nami. widziałam Twoją złość więc postanowiłam odsunąć się od grupy. usiadłam na tyle daleko od nich aby nie musiał mnie widzieć. w jednej ręce trzymałam lecha a w drugiej fajka.po jakichś 15 minutach samotności poczułam że ktoś usiadł za mną i ciągał mnie za włosy. 'spiepszaj Paweł, nie mam ochoty na takie zabawy.' rzuciłam i podsunęłam się do przodu. 'pomyliłaś się mała.'. odwróciłam się i zobaczyłam te czarodziejskie niebieskie oczy. wstałam i odeszłam kawałek zapalając kolejnego papierosa. 'i po co to robisz ? przecież wiem że Twoje serce bije tylko dla mnie. dla skurwiela który zawrócił Ci w głowie' po tych słowach w moich oczach pojawiły się łzy. podszedłeś bliżej i delikatnie podnosząc moja głowę do góry po prosiłeś abym przestała płakać.
|