I myślisz , że zgrywając twardego , unikając oznak smutku , które uważasz za słabość unikniesz problemu ? Może częściowo , ale psychika i tak niszczeje . Nie unikniesz tego . Choćbyś nie wiadomo jak się starał . Więc , może lepiej idź do przyjaciela . Usiądź, przytul się do niego i po prostu się wypłacz. Po prostu , bez udawania jak to Ci wcale ten problem nie przeszkadza .
|