Zdawałoby się , że teraz już niczego , ale to naprawdę niczego mi nie brakuje do szczęścia . I tak też uważam . Tylko nie jest to do końca prawdą . Bo gdybym mogła zwierzyć się komuś ze swych pragnień , to ten ktoś usłyszałby , że brakuje mi jeszcze całkowitej pewności , że to szczęście będzie sobie spokojnie trwało i trwało . I że będzie nosiło jego imię i twarze traktowanych przeze mnie jak rodzeństwa przyjaciół , i zdrowie najbliższych . Ale tej pewności nie mogę w żaden sposób znaleźć i dlatego nie jestem do końca szczęśliwa .
|