Cichym, listopadowym południem dziewczyna szła spotkać się z chłopakiem . Cieszyła się jak małe dziecko, gdyż tego dnia była ich rocznica . Kupiła mu bransoletkę z napisem ' Forever ' . W mgnieniu oka zaczął padać deszcz . Schowała się pod drzewo . Nagle ujrzała, jak zza zakrętu wychodzą dwie osoby wtulone w siebie pod parasolką . Przed myśl nie przeszło jej, że to mógł być jej książę . Para podeszła do niej . On powiedział, że to koniec po czym przedstawił jej swojego nowego ' Kota ' . Odeszli . Łzy spływały jej ciurkiem z oczy, nic nie widziała . Czuła, że rozwalił się jej cały świat . Stojąc na deszczu krew w żyłach pulsowała jej jak nigdy w życiu . Cała mokra, usiadła na krawężniku . Wiedziała, że straciła cały sens życia . Po powrocie do domu, wyciągnęła z szuflady nóż . Wyszła ponownie na dwór . Postanowiła iść przed jego dom . Pod oknem swojego byłego księcia zrobiła to.. podcięła sobie żyły . Umarła ..
|