Byłem środkowym, a obok dwa super ega. O jakąś głupią zwrotkę potrafili się kłócić tygodniami. Fokus zbuntowany gnojek z osiedla, a Magik weteran.Demonstrował postawę: co mi tu będziesz podskakiwał? Obaj byli w stanie podnieść dupy, pierdolnąć za sobą drzwiami i dziękuję. Z Fokusem szło się dogadać. Magik był uparty jak cholera.
|