Gdzie jest ten chłopak , który oddałby wszystko za jedna wspólną chwile.Bez namysłu dzwoniłby gdy za długo milczał telefon.Mówił ciagle " Kocham Cie" bo bałby sie by nie zapomniała.Obejmowałby ją mocno przy wszystkich , by wiedzieli , że jest tylko jego . Kochałby ja rozsmieszać i patrzeć jak sie śmieje. Na pozegnanie obsypywałby ją tysiacami pocałunków.Uwielbiałby gdy całujac jego usta głaskała jego dłonie.Przytulałby tak po prostu bez powodu.Wpadałby bez zapowiedzi by zobaczyć ja w rozczochranych włosach bez makijazu bo dla niego wygladałby wtedy najpiekniej.Ale najbardziej kochałby ja za jej oczy. Właśnie te oczy...takie jak jego .
|