gdy byłam z mateuszem to kiedyś na przeprosiny dał mi pierścionek z datą naszej rocznicy . po rozstaniu na jednej z lekcji bawiłam się nim . w tym czasie przyszły wspomnienia . posmutniałam od razu . w pewnym momencie zauważyłam przed swoimi oczami kolegę z klasy wziął mi ten pierścionek , otworzył okno i powiedział ze nigdy przez tego chuja nie będę się smucić bo on nie jest tego wart . razem z tymi słowami wyrzucił go przez oknoo . na ruchliwą ulicę mineło kilka chwil a po pierścionku nie było ani śladu . ! podszedł do mnie i mnie przytulił i tak jakby nigdy nic zapytał co tam . ? roześmiałam się i odpowiedziałam ze zajebiście . on powiedział ze tak ma zostać . ! po czym dostał opierdol od nauczycielki za przeciąg w klasie i poszedł do odpowiedzi . / lolus12161
|