Wieżowce, Ustronie, Śród, parki, fontanny.
Moje miasto R do M, wjeżdżasz widać zakład karny.
Dalej 4 wieże, Stare Miasto, w centrum jesteś.
Parę klubów na krzyż, jeszcze kurwa wpuścić nie chcę.
Później na osiedle przez tory, czytaj Włości.
Przy bloku dzielnicówka, jeszcze Kia miasta krąży.
Większość mnie nie lubi, reszta lata razem ze mną.
Gdzie się pójdzie, towar bije, coś zawinę se na pewno.
W domach samochodach słychać rap tu na blokach.
Jak pieniądz to na towar, nie pali to na browar.
45 za grama, hazard zjada, plecak wada.
Na ostro dzień w dzień, jebać psy to zasada.
|