Kurwidołków stały bywalec
Kurwom środkowy palec, nie ma takiej opcji wcale
Sram na taka szmatę, która leci z tym tematem
Ja splunę ci pod giry ale zajebie ci w klatę
Masz zatkane wszystkie dziury już pięć minut po koncercie
Czy to Poznań, Katowice, Częstochowa czy Zawiercie
Ja pierdolę to, cięcie i odwracam się na pięcie
Imitacja kobieciny, której nikt nie zechce, śmiej się
Jestem wymarzonym księciem lecz nie w twojej bajce szmato
Ssij skurczone fiuty, które lubią drug maraton
Chuj ci w dupę za to, gwiazdo czyja? tyś niczyja
W formie nie utrzyma cię nawet sprawny retusz ryja
Będę bezlitośnie cisnął zwykłym damskim skurwysynom
Jak Walt Kowalski żółtkom w pierdolonym Gran Torino
Ty jesteś dziewczyną, tyś jest bydlak tępa zdziro
Spermą znów ci się odbiło, chuj ci w dupę, że aż miło
To już koniec tego tekstu dowiedz się nie mam kompleksów
Wystaw swe głębokie gardło, potem użyj Cholinex'u
Mam spoconą dupę po koncercie liż ją szmato
Chcesz nasram ci w mordę, twój ryj utylizator
|